środa, 31 lipca 2013

Lazurowo

Najpierw będzie słońce, później woda w różnych odcieniach i białe spienione fale lazurowego morza... Tak, tak to o makijażu! Lato w pełni więc nie zapominamy o kolorach! 

Kolory moi drodzy poprawiają nastrój i są piękne!

KROK 1: Na górną powiekę nakładamy żółty cień, najlepiej matowy (muszę się po taki wybrać na zakupy)!

KROK 2: Na górnej powiece rysujemy granatową kreskę.


KROK 3: Na dolnej powiece nakładamy turkusowy (lub jasno niebieski) cień do 2/3 jej powierzchni.


KROK 4: Linię wodną dolnej powieki pokrywamy miałą kredką, nakładamy ją także w miejsce między granatową kreską, a turkusowym cieniem.


KROK 5: Jasny, biały cień nakładamy na dolną powiekę w wewnętrznym kąciku oka i w miejscu, w którym wcześniej nałożyliśmy białą kredkę (pod granatową kreską).


Oczywiście tuszujemy rzęsy (w lato najlepiej tuszem wodoodpornym) i GOTOWE!







wtorek, 30 lipca 2013

Pastelowy szał...

Postanowiłam poszaleć z pastelowymi, a na dodatek (o zgrozo!) perłowymi cieniami z serii sypkich cieni polskiej firmy APC. (Są świetne i mogą mieć różne zastosowania!)

 KROK 1: Nakładamy różowy cień APC o numerze 36 na całą górną powiekę, szczególnie zaznaczając wewnętrzny kącik oka.


KROK 2: Na dolną powiekę nakładamy turkusowo-niebieski cień APC o numerze 42.


KROK 3: Wewnętrzny kącik oka rozjaśniamy jak najjaśniejszym cieniem.


KROK 4: Rysujemy eyelinerem kreskę.


KROK 5: Wodną część dolnej powieki pokrywamy białą kredką. Tuszujemy rzęsy i wykańczamy brwi. Usta pokryłam intensywną różową pomadką... ale niestety przy świetle które dziś miałam do dyspozycji nie za bardzo to widać. Jednak nic straconego... jutro będzie o ustach cały post!






Miłego wieczoru!!!

poniedziałek, 29 lipca 2013

Kolejna odsłona Pauli...

Tak jak w tytule posta, tym razem na zielono. Paula wpadła do mnie i stwierdziła, że właściwie mogłabym jej zrobić szybko makijaż, bo się jej przyda, a samej jej się nie chce robić. Zgodziłam się, bo dlaczego nie? Chciała coś z kreską, coś na zielono, letnio i w ogóle... no i dostała. Efekty poniżej!




Szukam kogoś, kto miałby ochotę czasami pstryknąć kilka fajniejszych zdjęć z makijażami, a może nawet stylizacjami... Szukam, bo na razie nie jestem w stanie zakupić dobrego aparatu, a zależy mi na dobrych zdjęciach. Jak ktoś pstryka i ma chęć, to niech napisze przez formularz kontaktowy z prawej strony bloga (u dołu).

Pozdrawiam i dobrego dnia!
Beti

niedziela, 28 lipca 2013

Utrwalanie makijażu...

Miała być metamorfoza, ale niestety zdjęcia nie wyszły i się zmyła...

Zastanawiałyście się kiedyś jak drogich kosmetyków musicie użyć, aby Wasz makijaż nie spłynął po kilku chwilach? Właściwie najprostszym sposobem jest zrobienie dobrego makijażu. Dokładnie krok po kroku i z wyjątkową starannością. No ale jeżeli już naaaaprawdę potrzeba makijaż utrwalić na 100%. Bo to impreza życia, wesele, ślub przyjaciółki itp. a najpierw fryzjer, później makijaż... no i długa droga. I jak makijaż ma się trzymać? Jest prosty sposób... Fixerspray Kryolan.


To cudowne narzędzie do maksymalnego utrwalenia makijażu. U mnie sprawdza się ZAWSZE! Jednak używam go tylko przy naprawdę wyjątkowych okazjach, ponieważ na dłuższą metę nie jest to przyjazne dla skóry. Działa troszkę jak lakier do włosów, ale do nich nie jest co oczywiste. Skład jest dostosowany do delikatnej skóry twarzy i po odpowiednim użyciu tworzy na niej delikatną, przeźroczystą, delikatnie błyszczącą powłokę. Spróbujcie naprawdę warto!

Jutro niestety... poniedziałek :(

sobota, 27 lipca 2013

Zielono mi...

 Kolejny makijaż wieczorowy. Mocny. Dla odważnych. Do wykonania go użyłam cieni Inglot i paletki Sleek.

KROK 1: Malujemy kreskę naturalną (ilustracja w poście "Wieczorowo na różowo").

KROK 2: Ciemnozielonym cieniem malujemy na zewnętrznej części powieki coś w rodzaju migdała połączonego z bananem (nie wiem jak to inaczej opisać).


KROK 3: Intensywnym zielonym cieniem wypełniamy miejsce pod "bananem".

 

KROK 4: Białym perłowym cieniem rozcieramy pozostałe nałożone wcześniej cienie.

 

KROK 5: Poprawiamy kreskę eyelinerem.

 

 

Proszę ;) I życzę cudnej imprezowej soboty. Już jutro kolejna metamorfoza!

piątek, 26 lipca 2013

Zapowiedź...


Kochane! W poniedziałek (22.07) miałam zaszczyt robić makijaże dziewczynom od akcji "Dziewczynka z książką" do ich sesji zdjęciowej! Było...kolorowo, intensywnie, modowo. Dużo szaleństwa i otwartości! Pierwsze zdjęcie z sesji dziś na blogu - taka zachęta. Więcej zdjęć i słów kilka o akcji jak tylko otrzymam zdjęcia od Magdy.




Jednocześnie życzę Wam cudownego weekendu!

czwartek, 25 lipca 2013

Tym razem Art & Beauty

Jak w większości wiecie posługuję się nie tylko pędzlami do makijażu, ale także takimi do farb. I dziś nadszedł taki dzień gdy stwierdziłam, że należy złapać właśnie za te drugie pędzle i wyczarować coś innego niż makijaże. Tak żeby przerwać rutynę, aby pojawiło się tutaj coś innego. Po prostu czasami maluję obrazki, obrazy, portrety na zamówienie. Dziś kilka obrazków, które można u mnie zamówić.








środa, 24 lipca 2013

Wieczorowo na różowo

Dopiero teraz, bo wcześniej było i trochę pracy i trochę przyjemności w postaci spacerku z synem.
W każdym razie dziś prezentuję Wam makijaż wieczorowy w odcieniach różu i granatu.

 KROK 1: Mokrym czarnym cieniem Inglot namalowałam naturalną kreskę (przy linii rzęs).

KROK 2: Różowym cieniem (ja użyłam jasnego różu do policzków) malujemy powiekę od wewnątrz aż w 3/4 jej powierzchni.


KROK 3: Granatowym cieniem z domieszką fioletu (tu Inglot) malujemy 1/4 powieki w jej zewnętrznym kąciku i rozcieramy granice.


KROK 4: Rozświetlacz nakładamy w wewnętrzny kącik oka, pod łuk brwiowy, na dolnej powiece, a także rozcieramy nim granicę między cieniem różowym i granatowym.


KROK 5: Poprawiamy kreskę eyelinerem. Ja dodałam jeszcze gdzieniegdzie delikatnych sypkich cieni firmy APC.


Na koniec oczywiście tuszujemy rzęsy i wypełniamy brwi!




Zapraszam Was serdecznie na makijaże dzienne, wieczorowe, ślubne itp. Więcej wiadomości przez formularz kontaktowy lub na Facebooku. MIŁEGO WIECZORU!

wtorek, 23 lipca 2013

Na kolorowo


Kolejny raz szybki, łatwy, ale radosny makijaż na letni dzień. Do wykonania go użyłam cieni Inglot i jak zwykle tuszu Vipera.



Krok 1: Jak zwykle rozświetlaczem pokryłam wewnętrzny kącik oka aż do połowy powieki, a także miejsce pod łukiem brwiowym.

Krok 2: Od środka powieki do zewnętrznej jej części nakładamy jasnozielony cień.




Krok 3: Na zewnętrzną część powieki nałożyłam pomarańczowy perłowy cień.


NIE ZAPOMINAJCIE O POWTÓRZENIU TEGO SAMEGO NA DOLNEJ POWIECE.


A oto efekt:


poniedziałek, 22 lipca 2013

Dzienny w różu...

Moja propozycja na dzienny makijaż z różem w roli głównej, który można zrobić dosłownie w 10 minut.

Twarz przygotowałam jak zwykle. Do makijażu użyłam różu Miss Sporty 010 Russian Doll. Podkreśliłam nim kości policzkowe i zrobiłam makijaż oczu. Nie używałam do tego pędzelka, a jedynie palców. W wewnętrzny kącik oka nałożyłam rozjaśniacz Inglota, na środek powieki nałożyłam jasną część różu Miss Sporty, a na zewnętrzną część powieki tę ciemniejszą. Wszystko roztarłam i powstał świeży i szybki makijaż, a muszę przyznać, że byłam po kilku nieprzespanych nocach! Do dzieła!

Róż Miss Sporty 010 Russian Doll




niedziela, 21 lipca 2013

Metamorfoza Marty

Na wstępie muszę Was bardzo przeprosić za dwudniową nieobecność, ale po prostu miałam tyle na głowie, że nie miałam nawet chwili na odpalenie komputera. W tym bardzo zaganianym czasie odwiedziła mnie Marta i poddała się metamorfozie. Wykonałam na niej makijaż wieczorowy, mocny, z charakterem. Smokey eyes w odcieniach butelkowej zieleni. Jestem ciekawa Waszych opinii.





czwartek, 18 lipca 2013

Wieczorową porą...

Złapałam chwilkę i wyczarowałam pędzlami, cieniami, pudrami i innymi... makijaż wieczorowy (chociaż jak ktoś woli mocniejsze makijaże, to może i być na dzień) na specjalne życzenie Mimi - Moniki. Trochę klasyki z letnim akcentem, daje ciekawy efekt, a przy okazji nadaje spojrzeniu charakter. Bez zbędnych błysków, brokatów i szaleństw, ale pochodziłam troszkę w tym makijażu i czułam się w nim naprawdę dobrze. No i oczywiście kolejny krok ku idealnemu blondowi, na który czekam! Nareszcie!

KROK 1: Rysujemy czarnym cieniem (tu: Inglot) na mokro kreskę wzdłuż linii rzęs.


KROK 2: Jasnym cieniem tzw. rozświetlaczem (tu: Inglot) pokrywamy wewnętrzny kącik oka, powiekę aż do jej połowy i miejsce pod łukiem brwiowym.


KROK 3: Brązowym ciemnym cieniem (tu: IsaDora) pokrywamy zewnętrzną część powieki nadając oku koci kształt, nie zapominamy o dolnej części powieki! Nie musimy tego robić dokładnie, ponieważ za chwilę wszystko będziemy rozcierać złotym cieniem (tu: IsaDora).


KROK 4: Na dolną powiekę nakładamy turkusowy cień (tu: Inglot).


KROK 5: Granatowym perłowym cieniem (tu: Inglot) łączymy na dolnej powiece cień brązowy z turkusowym. Rozcieramy.


KROK 6: Na powiekę w jej kącik wewnętrzny i dalej nakładamy jasny perłowy cień rozcierając granice (tu. Inglot).


KROK 7: Poprawiamy kreskę eyelinerem i tuszujemy rzęsy.


A to całość:

I wreszcie ogarnięte włosy ;)



Miłego dnia! Piszcie proszę jak się Wam podoba i jakie makijaże chcecie zobaczyć.
Beti