czwartek, 31 października 2013

Dziewczynka z książką!

Jest mi koszmarnie wstyd, że tak długo nie pisałam na blogu. Tyle rzeczy się dzieje, że nie ma ani chwili. Nawet na robienie jakichś ciekawszych makijaży!!! 


Obiecałam kiedyś, że opublikuję zdjęcia z sesji, którą robiłam już jakiś czas temu i napiszę coś więcej o "Dziewczynce z książką".

Kochane otóż "Dziewczynka z książką" jest polską edycją GIRLWITHABOOK campaignWszystko o tej ciekawej inicjatywie mającej na celu szerzenie prawa do edukacji dla każdego przeczytacie na: https://www.facebook.com/pages/Dziewczynka-z-ksi%C4%85%C5%BCk%C4%85/551775908196702?fref=ts lub na stronie "Dziewczynki" http://dziewczynkazksiazka.wordpress.com/about/.


Dziewczyny zajmujące się tą kampanią w Polsce zaprosiły mnie do współpracy przy projekcie sesyjnym. Robiłam oczywiście makijaże oto kilka zdjęć z sesji i publikacja w mediach:






piątek, 18 października 2013

Poranna rosa

Dzisiejszy dzień, to apogeum absurdów... Na uczelni pragną aby studenci byli mistrzami bilokacji. Cóż to raczej nie możliwe. Pani w przychodni nie raczy zapisać dziecka do lekarza, bo już za późno, a w poniedziałek nie wie o której godzinie lekarz będzie przyjmował... "proszę dzwonić". No ręce opadają, tym bardziej, że dzwonię od tygodnia! Potrzebna recepta i warto by było, żeby lekarz mojego dziecka, a nie jakiś inny, je obejrzał... tym bardziej, że zaczął pokasływać i ma katar. Służba zdrowia...

Bywają jednak dni lepsze, takie gdy o poranku wstające słońce daje bladoróżowy poblask. To takie poranki lubię, chociaż zazwyczaj o takiej porze wolę spać. Zainspirowały mnie one do makijażu, wzmocnionego moją ukochaną kreską.

 KROK 1: Na górnej powiece szkicujemy kreskę. Możemy zrobić to np. czarnym cieniem, ja tutaj użyłam eyelinera w pisaku.


KROK 2: Na całość ruchomej części powieki nakładamy łososiowy cień (koniecznie matowy)!


KROK 3: Od zewnętrznej części powieki szarym matowym cieniem robimy łuk nad ruchomą częścią powieki blendując ze sobą oba cienie.


KROK 4: Na koniec poprawiamy kreskę eyelinerem w płynie lub żelu, tak aby była wyraźnie czarna. Tuszujemy rzęsy, wypełniamy brwi i jesteśmy gotowe! Oczywiście pamiętajcie, że przed tuszowaniem rzęs nakładamy bronzer, róż na policzki i wypełniamy brwi, po to aby wszystkie sypkie kosmetyki nie kruszyły się na nasze świeżo umalowane rzęsy!



niedziela, 13 października 2013

Po przerwie...

 Uch... październik, to bardzo aktywny czas dla mnie i mojej rodziny. Nie dość, że zaczęłam studia doktoranckie, to co weekend mamy jakieś ciekawe okazje. Poczynając od imienin, przez urodziny, a kończąc na balu... mimo, że ten bal, akurat był drugi w kolejności. Pracy jest więc sporo, biegania po sklepach, koszmar formalności i biurokracji w dziekanacie i innych dziwnych zakamarkach uczelnianych. W związku z tym przepraszam za opieszałość na blogu, za moje nieobecności tutaj... i od razu szybko to naprawiam.

Przypominam też, że po 10000 wejść ogłoszę kolejny konkurs - zachęcam do wejść na bloga i udostępniania go na swoich tablicach facebookowych!!!

Zachęcam Was także do zapisywania się na makijaże wieczorowe, sylwestrowe i jakie tylko chcecie ;) Oczywiście najłatwiej przez formularz na blogu, ale możecie także na Facebooku! Dla pierwszych 3 osób OD DZIŚ (bo nie działa to wstecz) zapewniam 13% zniżki na makijaż i gratis do niego! Dlaczego 13? Z okazji 13 dnia miesiąca :D

KROK 1 : W wewnętrzny kącik oka standardowo nakładamy rozświetlacz, a w zewnętrzny wyciągając go w szpic nakładamy ciemny granayowy (matowy) cień (tutaj Sleek).


KROK 2: Granatowy cień rozcieramy, a na granicę między nim, a rozświetlaczem nakładamy łososiowy matowy cień (Sleek).


KROK 3: Od połowy oka rysujemy kreskę eyelinerem, a dolną linię wodną oka pokrywamy czarną kredką.


Nie zapomnijmy o wytuszowaniu rzęs i wyregulowaniu oraz uzupełnieniu brwi. Muśnięcie ust błyszczykiem uwieńczy dzieło. Do BOJU! To znaczy na bal... ;)




czwartek, 3 października 2013

Podusmowanie września!!!

We wrześniu działo się dużo. Rzekłabym bardzo dużo. Zaczęliśmy od zmierzchu i makijażu w odcieniach srebra i szarości. Pojawiła się także recenzja! Dotyczyła eyelinera KOBO we flamastrze... i powiem Wam szczerze, że po miesiącu używania stwierdzam, że nie jest tak świetny jak mi się wydawało, ale na pewno jest bardzo fajnym podkładem pod właściwy eyeliner, to taki makijażowy ołówek.





Były też kolejne makiaże w złocie, szarościach, srebrach, fioletach, ale też taki na pożegnanie lata... kolorowy, ale w jesiennych barwach. Zapomniałabym o makijażu do zdjęć do dokumentów, ale ten także był! Który makijaż z września najbardziej przypadł Wam do gustu? Który wypróbowałyście na sobie?




Same wiecie...odwiedzała mnie Paulina i oto jej dwa wizerunki...




Byłam także na kiermaszu, abyście mogły poznać robione przeze mnie bransoletki. Mam nadzieję, że się Wam podobają! :) 

W tym miesiącu bloga odwiedziliście...1 944 razy! Łącznie mamy już 8636 wejść na stronę! To naprawdę bardzo dużo, ale pamiętajcie, że to od Was zależy do jak wielu osób dotrzemy. Pomóżcie rozreklamować się mojemu blogowi! Kiedy dobijemy do 10 000 wejść będzie konkurs, zgodnie z tym co obiecałam!!!

Życzę Wam i sobie kolejnego tak owocnego miesiąca! Mimo, że rozpoczęłam studia doktoranckie i nie będę miała już tak dużo wolnego czasu, to obiecuję, że będą pojawiać się tu nowe makijaże, może także kolejne metamorfozy! Zachęcam do wchodzenia na bloga i udostępniania go na Facebooku!!!