
Okazało się niestety, że jednak nie jest to produkt "cud, miód, malina"! Na dłoni zachowywał się idealnie. Na delikatnej powiece już gorzej. Najpierw okazało się, że jest dość "tępy" w użyciu i ciężko nałożyć go na powiekę. Otóż "tusz" wyciekał dopiero przy mocnym nacisku, co niestety przy malowaniu po powiece nie jest miłe dla użytkownika. Później okazało się, że jeżeli nie przechowujemy eyelinera w pozycji pionowej (końcówką w dół), to właśnie tusz nie ścieka w ogóle i kolor jest szary... Jednak kiedy produkt przechowujemy w pozycji pionowej zachowuje się o wiele lepiej i na pewno jest lepszy i bardziej precyzyjny niż tego samego rodzaju produkt z firmy Oriflame (którego używałam kiedyś). Właśnie precyzja jest jego największym plusem, bo dzięki temu naprawdę szybko możemy narysować prostą kreskę na powiece!
Polecam pod warunkiem, że będziecie przechowywać go w pozycji pionowej, końcówką w dół!
Cena w Drogerii Natura, to 19,90!
Dobry jest eyeliner firmy MAC , ale niestety nie mało kosztuje ok. 85 zł.Ja polecam Inglota w żelu, mają różną gamę kolorów, cena ok. 32 zł ,jest dobry, wodoodporny, najlepiej wykonać kreskę przy pomocy pędzla Inglot 23 t cena ok. 16 zł. :) Można dodać do żelu Duraline - Inglot, który wydłuża trwałość makijażu, a zarazem pozwala na aplikację cieni do powiek na mokro cena ok. 19 zł. Polecam:)
OdpowiedzUsuń