sobota, 27 lipca 2013

Zielono mi...

 Kolejny makijaż wieczorowy. Mocny. Dla odważnych. Do wykonania go użyłam cieni Inglot i paletki Sleek.

KROK 1: Malujemy kreskę naturalną (ilustracja w poście "Wieczorowo na różowo").

KROK 2: Ciemnozielonym cieniem malujemy na zewnętrznej części powieki coś w rodzaju migdała połączonego z bananem (nie wiem jak to inaczej opisać).


KROK 3: Intensywnym zielonym cieniem wypełniamy miejsce pod "bananem".

 

KROK 4: Białym perłowym cieniem rozcieramy pozostałe nałożone wcześniej cienie.

 

KROK 5: Poprawiamy kreskę eyelinerem.

 

 

Proszę ;) I życzę cudnej imprezowej soboty. Już jutro kolejna metamorfoza!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz